sobota, 12 stycznia 2013

Miętowe orzeźwienie

Nie miałam na razie czasu na robienie nowych zdjęć, więc robię wpis odwołujący się do postu o moim świątecznym prezencie :)
Dziś chciałabym wziąć pod lupę miętowy Original Source, którego używam od jakichś 2 tygodni. Od razu ogłaszam, że jestem jego wielką fanką i myślę, że może jeszcze zagościć na mojej półce ponownie !


 Pierwsze na co zwraca się uwagę to oczywiście zapach. Przypomina on miętowe cukierki bądź czekoladki. Jak dla mnie jest on wprost idealny, zważywszy na moje uczucia do mięty ;) Kolejna ciekawa cecha to kolor żelu. Ma barwę żywego zielonego jak na miętę przystało. Butelka jest bardzo praktyczna, gdyż chropowata struktura opakowania po bokach i na tyle sprawia, że żel nie ślizga się w dłoniach przy korzystaniu pod prysznicem. Zamknięcie na zatrzask gwarantuje łatwe otwieranie, jak również to, że produkt nie ma prawa sam nagle się otworzyć i wylać :) Co do użycia to jest on świetny po męczącym dniu, ponieważ odświeża nas nie tylko sam zapach, ale również uczucie lekkiego chłodu na ciele. Aż sama się zdziwiłam, że rzeczywiście w niektórych miejscach na ciele poczułam mrowienie! Myślę, że kosmetyk idealnie sprawdziłby się na lato po upalnych, gorących dniach!


Podstawowe informacje (jak zawsze ;))

- kolor żywy zielony
- zapach to głównie mięta + odrobina trawy herbacianej
- konsystencja raczej gęsta
- opakowanie przezroczyste z czarną zakrętką
- pojemność 250 ml
- cena ok. 8/9 zł (dokładnie niestety nie wiem, jak ktoś go już używał i wie, to prosiłabym o podpowiedź pod wpisem:))

Podsumowując jest to jeden z moich teraźniejszych ulubieńców i jeśli ktoś jeszcze nie korzystał z produktów Original Source to gorąco polecam! Ja osobiście zamierzam za jakiś czas kupić sobie kolejny żel tej firmy, ale inny wariant zapachowy. Mogę się założyć, że reszta pachnie równie cudownie :)

7 komentarzy:

  1. miałam kiedyś żel o zapachu czekolady z pomarańczą, pachniał jak delicje...;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj to będę musiała spróbować! :D

      Usuń
    2. Tak! czekolada pachnie cudnie aleee szybko się zapach ulatnia się i jak już się wyjdzie z pod prysznica to z naszych delicji nic nie zostaje :(

      Usuń
  2. Ja teraz kocham lukrecje! Moze wyprobuje miete jednak to nie moj ulubiony zapach..;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie używałam OS, ale czytając ten ogrom recenzji muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam go, kupiłam na wyjazd na wakacje i faktycznie okazał się genialny! :)

    OdpowiedzUsuń